Wyniszczenie i rozmiar destrukcji, jaką powoduje uzależnienie od heroiny jest ogromne. Wyjście z nałogu, choć ekstremalnie trudne, nie jest już drogą do odzyskania kontroli nad własnym życiem i poprawy jego jakości. To walka o życie w ogóle. Bo heroina to po prostu śmierć – i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady.
Czym jest heroina i jak działa uzależnienie?
To półsyntetyczny opioid nielegalnie wytwarzany z morfiny, naturalnego alkaloidu opioidowego pochodzącego z maku lekarskiego. Jest sprzedawana zwykle w postaci białego lub brązowawego proszku lub lepkiej czarnej substancji często nazywanej „czarną smołą heroinową”.
Podobnie jak niektóre inne narkotyki, heroina jest często fałszowana innymi substancjami. Są to np.: mleko w proszku, cukier, skrobia lub chinina, a także niebezpieczne i bardzo silne substancje, takie jak fentanyl.
Heroina oddziałuje na obszary ośrodkowego układu nerwowego, które kontrolują oddychanie, tętno oraz odczucia bólu i przyjemności. Podobnie jak inne opioidy, heroina przyłącza się do receptorów opioidowych w mózgu i aktywuje je, aby modyfikować sygnały bólowe. Ta aktywacja wiąże się ze wzrostem aktywności dopaminy w mózgu. Właśnie to skłania do powtórzenia doświadczenia, co dzieje się w błyskawicznym tempie. Ponieważ poziom dopaminy wytwarzanej przez heroinę jest ekstremalnie wysoki, z czasem zmniejsza się zdolność mózgu do jej naturalnego wytwarzania. To dlatego przy próbach odstawienia pojawiają się objawy depresji, ogromny smutek i uczucie beznadziei.
Działa błyskawicznie, a efekt to głęboka euforia, ekstaza, która pojawia się już kilka sekund po podaniu dożylnym i jest niezwykle intensywna. „Heroina nie jest halucynogenna. Jest narkotykiem znoszącym całkowicie napięcie tkwiące w naszym organizmie” – pisze Irena A. Stanisławska w książce „Oswoić narkomana”. Ten narkotyk daje iluzję szczęścia absolutnego. Jeżeli raz doświadczysz tego stanu, chcesz być w nim już zawsze. Wszystko poza tym po kolei przestaje się liczyć. Pragnienie zażycia kolejnej dawki nie jest po prostu ochotą na przeżycie czegoś wyjątkowego. To obezwładniający głód.
Uzależnienie od heroiny – przyczyny
Wiele osób zaczyna używać heroiny, aby poradzić sobie z lękiem, zmartwieniami i stresem. Jedno z badań wykazało, że 75% osób używających heroiny miało również problemy ze zdrowiem psychicznym, takie jak depresja, ADHD lub choroba afektywna dwubiegunowa. Tylko że ten narkotyk niczego nie leczy. Po krótkim czasie sam staje się źródłem cierpienia, które miał przecież zmniejszyć. Objawy uzależnienia pojawiają się bardzo szybko i są wyjątkowo trudne do wytrzymania.
Heroina jest substancją wyjątkowo silnie uzależniającą. Według statystyk wśród użytkowników tego narkotyku w wieku od 15 do 55 lat uzależnienie dotyczy aż 23%. Dla porównania w przypadku alkoholu jest to 15%, a kokainy – 17%. Psychiczne i fizyczne cierpienie człowieka uzależnionego od heroiny jest niewyobrażalne. W stanie głodu taki człowiek już nie woła, a wyje o pomoc. Mocny, przejmujący cytat z książki Jana Świtały „Polski SOR. Uwaga, będzie bolało” trafia w samo sedno i oddaje rozmiar bólu, jakiego się wówczas doświadcza uzależniony: „Tak samo jest z dziećmi, które rodzą się z uzależnieniem od heroiny i w pierwszej dobie życia już są na głodzie. Widziałem kiedyś takie dziecko, żadne nie wyło tak jak ono – to jest cierpienie w każdej komórce, którego nie można w żaden sposób złagodzić”.
Objawy uzależnienia od heroiny
Przy częstym zażywaniu organizm szybko rozwija tolerancję na heroinę. To znaczy, że dla osiągnięcia tego samego stanu potrzeba coraz większych dawek. Uzależniony zrobi wiele, a właściwie wszystko, by je zdobyć. Stąd liczne konflikty z prawem, np. kradzieże. Osoba uzależniona zachowuje się w bardzo charakterystyczny sposób. Jest społecznie wycofana, rezygnuje z większości aktywności – rodzinnych, zawodowych, szkolnych. Towarzyszy jej niepokój, rozedrganie, sprawia wrażenie nieobecnej, niezdolnej do jasnego myślenia, zdezorientowanej. Ma problemy z oceną sytuacji, osłabione funkcje poznawcze, jest wyraźnie zagubiona i przytłoczona. Typowym zachowaniem jest ciągłe drapanie się, oszukiwanie bliskich, kłamstwa odnośnie swojego miejsca pobytu, alienacja.
Uzależnieniu od heroiny towarzyszy szereg czysto fizycznych objawów o ogromnym nasileniu. Są to m.in.:
- częsty stan letargu, obezwładnienia,
- bezsenność,
- duża utrata wagi,
- suchość w ustach,
- łzawienie oczu,
- katar,
- świąd skóry, liczne strupy, rany – w wyniku wstrzykiwania heroiny i rozdrapywania podrażnionej skóry,
- mdłości i wymioty,
- spowolnione oddychanie,
- obniżone tętno,
- zwężenie źrenic.
Zażywaniu heroiny towarzyszą silne stany lękowe naprzemiennie z uczuciem euforii. Niestety bardzo częste są przypadki przedawkowania, które w skrajnych sytuacjach mogą doprowadzić do śmierci na skutek paraliżu ośrodka oddechowego, czyli zatrzymania oddychania.
Gdy ktoś, u kogo rozwinęło się fizjologiczne uzależnienie od heroiny, nagle przestaje ją zażywać lub próbuje obniżać dawki, może doświadczyć wyczerpującego zespołu odstawiennego.
Objawy odstawienia heroiny, prócz intensywnego pragnienia ponownego zażycia, mogą obejmować:
- nadmierne pocenie się (zlewne poty),
- nudności i wymioty,
- silne bóle mięśni, stawów i kości,
- skurcze kończyn,
- uczucie ciężkości ciała,
- napady płaczu,
- bezsenność,
- dreszcze, katar, gorączka, uderzenia zimna,
- skurcze żołądka, biegunka i wymioty,
- niespokojne nogi (ruchy nóg, których nie można kontrolować),
- bardzo silne stany lękowe.
Nazwać ten stan kiepskim samopoczuciem, to jak nie powiedzieć nic… Próby samodzielnego przetrwania w znakomitej większości przypadków kończą się fiaskiem. Z uzależnienia od heroiny po prostu nie da się wyjść siłą woli, samozaparciem. To bardzo ciężka choroba, którą przezwyciężyć można tylko i wyłącznie dzięki profesjonalnemu wsparciu.
Leczenie uzależnienia od heroiny
Niestety osoby uzależnione od heroiny rzadko decydują się same na podjęcie leczenia. Ogromne znaczenie ma w tym przypadku reakcja najbliższego otoczenia, przede wszystkim rodziny. To bliscy w wielu przypadkach mogą sprawić, że osoba uzależniona na czas trafi do ośrodka terapeutycznego, a to często oznacza jedyną szansę na uratowanie jej życia. Terapia indywidualna i grupowa (która powinna być poprzedzona detoksem w warunkach szpitalnych) daje szansę na powrót do satysfakcjonującego życia, choć w przypadku heroiny często nie jest wystarczająca.
W przypadku nałogu heroinowego bardzo często zaleca się tzw. terapię substytucyjną z wykorzystaniem metadonu. Mimo że i metadon, i heroina należą do tej samej grupy substancji opioidowych, to różnica między terapią substytucyjną a chorobą uzależnieniową jest ogromna. Podawanie choremu substytutu ma za zadanie zapobieganie objawom abstynencyjnym oraz łagodzenie głodu opioidowego. Metadon nie likwiduje wprawdzie przyczyny choroby, ale ją stabilizuje, a to – w połączeniu z działaniami terapeutycznymi – daje szansę na powrót do życia w społeczeństwie. Wyniki przeprowadzonych badań pokazały, że pacjenci po sześciu miesiącach terapii substytucyjnej odczuwali znaczną różnicę w jakości swojego życia – uważali je za bardziej uporządkowane i wartościowe.
Jeśli uzależnienie od heroiny dotyczy ciebie lub kogoś z Twoich bliskich, pamiętaj, że jesteśmy po to, by udzielić Ci wsparcia. Czekamy na Ciebie pod nr tel. 531 432 011.
Wykorzystane źródło: Uzależnienie od heroiny oraz terapia substytucyjna, w kontrze do ogólniepanujących stereotypów, Iwanicka Klaudia, Ferenc Stanisław, Barnaś Paweł, Sebzda Tadeusz, Żłobicka Kinga, Reichert Paweł, Hauzer Aneta, Gnus Jan, Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu