Partner uzależniony od marihuany – jak mu pomóc?

Centrum Krajna

Wokół marihuany narosło przez dziesięciolecia wiele mitów. „To czysta natura, więc nie szkodzi”, „Marihuana nie uzależnia”, „Wszyscy artyści palą, bo to podkręca proces twórczy”, „Lepiej sobie zapalić niż pić”. Te mity mają się nadal świetnie, dlatego ogromnym wyzwaniem jest uświadomić komuś bliskiemu, kto nałogowo pali marihuanę, że to uzależnienie jak każde inne. I jak każde inne ma swoje konsekwencje. Oraz – na szczęście – jak każde inne można je skutecznie leczyć.

Jak się zorientować, że partner jest uzależniony od marihuany?

Żeby pomóc partnerowi uzależnionemu od marihuany, trzeba najpierw mieć pewność, że faktycznie rozwinęło się u niego uzależnienie. Uzależnienia od alkoholu u osoby bliskiej nie sposób nie zauważyć. Przy marihuanie sprawa jest trochę trudniejsza, bo objawy tego, że ktoś jest pod wpływem tego narkotyku, są znacznie bardziej subtelne. Twoją czujność powinny wzbudzić takie objawy, które pojawiają się po zapaleniu skręta z marihuaną:

  • zaburzenia koordynacji ruchowej i uwagi, zwolnienie tempa reakcji,
  • wrażenie, że osoba jest jakby nieobecna, w innym świecie,
  • przekrwienie i zmętnienie gałek ocznych,
  • charakterystyczny zapach zioła (nie tylko z ust; ci, którzy palą dużo, często mają przesiąknięte specyficzną wonią ubrania i włosy),
  • napady śmiechu często nieadekwatne do sytuacji
  • znużenie i senność

Jeśli często obserwujesz u swojego partnera takie symptomy, powinna Ci się zapalić pierwsza czerwona lampka. Jednak samo to, że wiesz, że Twój partner pali od czasu do czasu, to za mało, by móc z pewnością orzec, że jest uzależniony. Jeśli wyskoczysz z taką tezą, najpewniej usłyszysz, że to jakaś bzdura, że nie ma czegoś takiego jak uzależnienie od marihuany, bo to tylko nieszkodliwe ziółko, a nie jakaś heroina! 

blank

Uzależnienie od marihuany – walka na argumenty

Jeśli podejrzewasz, że Twój partner jest uzależniony od marihuany, jest spora szansa, że trzeba mu to będzie jakoś udowodnić, by nakłonić go do podjęcia jakiegokolwiek działania. To może być bardzo trudne zadanie z kilku powodów. Po pierwsze, jest ogromne społeczne przyzwolenie na palenie marihuany, zwłaszcza w pewnych kręgach. Marihuana – choć w Polsce nielegalna – jest postrzegana jako zdrowszy, bardziej naturalny i mniej szkodliwy zamiennik dla alkoholu. Możesz więc usłyszeć: „Co się czepiasz, to tylko skręt, wolisz, żebym się upijał?!”. Mogą paść argumenty z gatunku: „Daj spokój, palę sobie, bo mogę, w niczym mi to nie przeszkadza, w każdej chwili mogę przestać, nie panikuj”.

Partner uzależniony od marihuany – historia Anki

Taką sytuację miała Anka, której partner uzależniony od marihuany zdecydował się kilka miesięcy temu na terapię odwykową w ośrodku. „Przez wiele miesięcy podejrzewałam, że pali za dużo, że dzieje się coś niedobrego – mówi. – Ale on w ogóle nie chciał tego słuchać. Cały czas powtarzał, że nawet codzienne palenie skręta na poprawę nastroju jeszcze nikogo nie zabiło i że się czepiam bez sensu, bo to przecież nie robi żadnych szkód, a jak tylko będzie chciał, to po prostu przestanie palić i tyle.

Tak było do momentu, kiedy pojechaliśmy na wakacje. Piękna wyspa, tropiki, rok czekaliśmy na ten urlop marzeń. Ale Marcin nie mógł oczywiście zabrać do samolotu marihuany. Pomyślałam, że skoro faktycznie nie ma problemu, to po prostu spędzi ten tydzień bez zioła. Bardzo się myliłam. Na miejscu już po dobie gorączkowo kombinował, skąd wziąć zioło, wypytywał lokalsów o możliwości zakupu. Był ciągle podirytowany, nic go nie interesowało, fatalnie spał. Zepsuło nam to całe wakacje, naprawdę – wspomina. – Tyle dobrego, że po powrocie dotarło do niego, że ma problem. „Anka, ja chyba faktycznie muszę iść na terapię, bo się bez zioła koszmarnie męczę” – usłyszałam. I to był początek zmian.

Zamartwiająca się partnerka

Skutki odstawienia – papierek lakmusowy uzależnienia

To, o czym opowiadała Anka, to skutki odstawienia marihuany. Choć wielu uzależnionych utrzymuje (po to, by móc w spokoju palić sobie nadal), że marihuana nie uzależnia, to nieprawda. Rzeczywiście THC nie uzależnia w takim stopniu jak twarde narkotyki, ale to nie znaczy, że nie uzależnia wcale. Owszem, objawy odstawienne nie są tak uporczywe, czy wręcz koszmarne, jak w przypadku alkoholu czy – by podać skrajny przykład – heroiny. Zespół abstynencyjny z całym spektrum fizycznych objawów w przypadku marihuany występuje rzadko. Mogą pojawić się mdłości, drżenia kończyn, zlewne poty, bóle brzucha i głowy – jednak w natężeniu „do wytrzymania”. Za to już objawy uzależnienia psychicznego potrafią być bardzo wyraźne.

Po odstawieniu marihuany można zaobserwować:

  • bezsenność,
  • osłabienie i brak energii do życia,
  • napady niepokoju, wewnętrznego rozedrgania bez wyraźniej przyczyny,
  • stany lękowe,
  • urojenia i/lub ataki paniki
  • poczucie przymusu sięgnięcia po narkotyk,
  • w przypadku niedostępności marihuany tendencja do zastępowania jej inna substancją psychoaktywną, która jest w zasięgu możliwości, np. alkoholem

Bywają jeszcze bardziej dotkliwe i dla osoby obserwującej dość przerażające skutki długotrwałego zażywania dużych dawek konopi. Należą do nich zaburzenia psychiczne –  depersonalizacja i derealizacja. Osoba uzależniona ma wówczas poczucie, że nie jest sobą, ma zaburzenia tożsamości, wrażenie, że to, co dzieje się wokół niej, nie jest prawdą i realną rzeczywistością, a halucynacją, że to wszystko matrix, a nie prawdziwe życie. 

Jeśli zauważasz u partnera takie objawy, możesz pomóc mu połączyć kropki – pokazać tę zależność. Przygotuj się jednak na szereg kontrargumentów. Pewnie usłyszysz, że to nie z powodu marihuany, że to przez pracę, stres, przemęczenie. To typowe działania, którymi rządzi mechanizm iluzji i zaprzeczeń – jeden z podstawowych mechanizmów uzależnienia służący temu, by problem umniejszyć i móc dalej zażywać substancję bez poczucia winy i wyrzutów sumienia. Postaw na konsekwencję, nie daj się zbić z tropu i wytrącić się z przekonania, że problem jest realny. Tylko działając konsekwentnie możesz pomóc partnerowi uzależnionemu od marihuany podjąć jedyną słuszną decyzję o podjęciu terapii, bez której porzucenie nałogu jest niemal niemożliwe.

Mężczyzna pod wpływem marihuany

Pokaż partnerowi, jakie są skutki uzależnienia

Skutki uzależnienia od marihuany mogą być różne. Ktoś, kto pali już bardzo długo, może mieć problemy z logicznym myśleniem, z koncentracją, być zamknięty w sobie i swoim świecie. Jakby nieobecny. Taka wsobność i ciągłe odcięcie od rzeczywistości bywają bardzo męczące dla bliskich osób. To trochę tak, jak obcowanie z kimś, kto jest za mgłą – trochę jest, a trochę go nie ma. Możesz powiedzieć to wyraźnie. Że brakuje Ci prawdziwej, przytomnej obecności partnera, że czujesz, jak znika, że rozmowy nie są takie jak kiedyś, że to go zabiera w przestrzenie, do których nie masz dostępu i że jest Ci po ludzku przykro.

Jeśli Twój partner jest uzależniony od marihuany, możesz też zauważyć, że niechętnie wychodzi z domu, izoluje się, unika spotkań towarzyskich i zamiast wypadu na miasto czy spacer, wybiera skręta na kanapie. Pokaż mu to na przykładach, wyraźnie, palcem! Powiedz, że widzisz, że staje się apatyczny, niestabilny emocjonalnie, że przestały go interesować rzeczy, które kiedyś dawały mu masę frajdy. Bardzo ważne jest, by pokazywać osobie uzależnionej konkretne rzeczy i sytuacje, które zauważasz w związku z paleniem dużych ilości marihuany. To pomoże jej zrozumieć, że TO JEST PROBLEM. Że ten „niegroźny nawyk” realnie wpływa na Wasze wspólne życie. A Ty masz prawo się na to nie godzić.

Zamyślony mężczyzna

Jak pomóc partnerowi uzależnionemu od marihuany?

Będziemy to powtarzać do znudzenia. Jedyną skuteczną formą pomocy osobie uzależnionej od jakiejkolwiek substancji psychoaktywnej jest terapia. Samo odstawienie marihuany – nawet jeśli się uda – niewiele da. Chodzi o to, by osoba uzależniona nauczyła się prowadzić satysfakcjonujące, pełne życie bez narkotyku, a nie żyła bez skręta na przysłowiowym „dupościsku”. Ktoś taki musi zrozumieć, ile traci w związku z nadużywaniem marihuany. Że traci więc niż zyskuje. Że życie przecieka mu przez palce w oparach dymu, a przecież można inaczej. Dotarcie do przyczyn problemu, pokazanie narzędzi, które są skuteczne w zwalczaniu głodu narkotykowego, nauczenie się nowych technik radzenia sobie ze stresem, narzędzi do relaksu innych niż marihuana, lepsze zrozumienie własnej psychiki – tylko to, pod okiem doświadczonych terapeutów może pozwolić osobie uzależnionej na stałe pożegnać się z narkotykiem. Tu nie ma drogi na skróty.

Pamiętaj o sobie!

Jeśli Twój partner jest uzależniony od marihuany, a Ty chcesz mu pomóc, koniecznie pamiętaj także o sobie. Możesz mieć skłonność, skoro to ważna dla Ciebie osoba, do odłożenia własnych spraw, emocji i uczuć na boczny tor i zaangażowania całych swoich mocy do walki z nałogiem partnera. Nie tędy droga. Pamiętaj, że każdy, także osoba uzależniona, jest w pełni odpowiedzialny za własne życie i własne wybory. Twoje potrzeby i uczucia nadal są równie ważne, niezależnie od tego, jak trudna i wyboista byłaby droga Twojej drugiej połowy do wolności od narkotyku. Myśl o sobie! Wspieraj, towarzysz, bądź obok, ale nie wyręczaj. Nie bierz na siebie ciężaru wychodzenia z nałogu osoby bliskiej. Dbaj o siebie, rozważ skorzystanie z terapii współuzależnień, która jest bardzo pomocna dla partnerów i bliskich osób uzależnionych. To bardzo ważne, by w walce o kogoś, nie stracić samego siebie.

To prawda, że życie u boku osoby uzależnionej od marihuany wydaje się pozornie łatwiejsze niż codzienne zmaganie się z kimś uzależnionym od alkoholu czy twardych narkotyków. To jednak nie znaczy, że masz wybrać „mniejsze zło” i nie robić nic. Spróbuj podjąć próbę rozmowy o ewentualnej terapii odwykowej i psychoterapii. Jeśli masz jakiekolwiek pytania lub wątpliwości, nie wiesz, jak pomóc partnerowi uzależnionemu od marihuany, skontaktuj się z nami. Jesteśmy po to, by Ci pomóc. Czekamy na Ciebie pod nr tel.: tel. 531 432 011.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skontaktuj się z nami

Jeśli trudno Ci zadzwonić, to zostaw swoje dane, a nasz terapeuta wkrótce oddzwoni i razem z Tobą przejdziemy przez prosty proces rezerwacji miejsca w ośrodku terapii uzależnień Krajna.





    Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z naszą polityką prywatności.