Pewnie nie raz, jeśli nadużywasz alkoholu i rozwinęło się u Ciebie uzależnienie, słyszałeś komentarze typu: „nikt mu pić nie kazał, nikt na siłę nie nalewał, sam jest sobie winny”. Wiele osób postrzega alkoholizm jako wybór, a to nieprawda. Być może sam rozważałeś, czy uzależnienie jest chorobą. Odpowiedź na to pytanie brzmi: tak, taka samą jak nadciśnienie czy cukrzyca. I tak jak wiele innych chorób można je skutecznie leczyć.
Jeszcze nie tak dawno, bo zaledwie sto lat temu, uzależnienie było traktowane (także przez lekarzy) jako moralny upadek, którego źródłem nie jest żadna jednostka chorobowa, a słabość charakteru. Używanie narkotyków traktowano jako wybór, którego dokonuje człowiek wyposażony w wolną wolę. Twierdzono więc, że każda osoba nadużywająca narkotyków może przestać to robić w dowolnym momencie, jeśli tylko tego zapragnie. Jeżeli zaś nie przestaje, winna temu jest degeneracja osobowości i jakiś rodzaj podłości względem bliskich, skrajny egoizm i brak odpowiedzialności za własne wybory, ale na pewno nie choroba.
Na szczęście dla wszystkich uzależnionych od rozmaitych substancji osób, te czasy mamy już za sobą. Setki badań naukowych dowiodły, że wielokrotne używanie substancji takich jak narkotyki (w tym alkohol) czy leki psychoaktywne, doprowadza w konsekwencji do fizycznych zmian w mózgu. Zmiany te uniemożliwiają dalszą samokontrolę i silnie utrwalają nawyk sięgania po substancje, któremu bez skutecznego leczenia nie sposób się oprzeć. Uzależnienie jest więc chorobą i współczesna medycyna tak właśnie je traktuje.
Uzależnienie jako choroba – garść faktów
Uznanie uzależnienia za chorobę jest faktem, z którym nie warto dyskutować. Nie jest to wymysł uzależnionych, próbujących odsunąć od siebie odpowiedzialność za swój nałóg. Jest to efekt szeregu naukowych badań, pod którymi podpisują się największe światowe instytucje zdrowotne.
- Według amerykańskiego National Institute on Drug Abuse (NIDA, Narodowy Instytut Nadużywania Narkotyków) uzależnienie to „przewlekła, nawracająca choroba mózgu, którą charakteryzuje przymusowe poszukiwanie i używanie narkotyku, pomimo szkodliwych konsekwencji”.
- ZZA – Zespół Zależności Alkoholowej – według ICD10, czyli Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych opracowanej przez WHO należy do zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania i jest traktowane jako choroba. Prócz alkoholu zalicza się tu także inne substancje psychoaktywne.
- W styczniu 2022 roku weszła w życie także zmiana zarządzona przez WHO, według której także uzależnienie od gier zostało oficjalnie uznane za chorobę.
Dlaczego to choroba, a nie tylko szkodliwy nawyk?
Ci, którzy podważają uznanie uzależnienia za chorobę, argumentują, że przecież masz wpływ na to, czy zażywasz narkotyki. Nie masz wpływu na przykład na to, czy zachorujesz na raka. Kwestia wyboru, który przypisuje się osobom uzależnionym, jest jednak błędem. Narkotyk działa na układ nagrody w mózgu. Układ nagrody wydziela naturalnie dopaminę – substancję, która odpowiada m.in. za proces uczenia się, ale także za uczucie przyjemności. Jest ono na tyle silnym bodźcem, że doświadcza się przymusu powtarzania czynności, powodujących zalew dopaminy.
Podczas przyjmowania narkotyków uwalnia się tego hormonu nawet 10 razy więcej niż mózg jest w stanie naturalnie wyprodukować. Natomiast organizm szybko dostosowuje się do jego nienaturalnie wysokiego poziomu. Po jakimś czasie nie jest w stanie bez niego normalnie funkcjonować. Zażywanie zaczyna w tym momencie być już nie wyborem, ale życiową koniecznością, która niemal warunkuje przetrwanie.
Można oczywiście argumentować, że przecież nikt nikogo nie zmusza do tego, by sięgał po narkotyki, a w efekcie się uzależnił. Ten pierwszy raz, od którego się wszystko zaczyna, jest przecież kwestią wyboru. Otóż, nie do końca. Badania naukowe udowadniają, że czynniki genetyczne odpowiadają za od 40-60 procent podatności danej osoby na uzależnienie. To oznacza w praktyce, że spośród kilku osób, które sięgną po narkotyki, tylko część będzie podatne na uzależnienie. Zapewne nawet w swoim otoczeniu znalazłbyś osoby, które piły czy brały kiedyś rekreacyjnie, tak jak ty, ale się nie uzależniły. To jest właśnie kwestia genów.
Dlaczego to ważne, byś uzależnienie uznał za chorobę?
Zaakceptowanie faktu, że uzależnienie jest chorobą, jest dla osoby nim dotkniętej milowym krokiem do trzeźwego życia. Po pierwsze choroby można i trzeba leczyć. Po drugie akceptacja tego faktu uwalnia od ciągłego poczucia winy na zasadzie:
- „po co ja sobie to zrobiłem?”
- „gdybym wtedy przestał, byłoby inaczej”
- „zniszczyłem sobie życie na własne życzenie”
Ktoś, kto dowiaduje się, że ma przewlekłą chorobę nerek, raczej nie obarcza się odpowiedzialnością za to, że jego nerki nie chcą działać sprawnie. Zazwyczaj oddaje się w ręce nefrologów i podejmuje trud zmierzenia się z chorobą pod okiem fachowców.
Z uzależnieniem, jeśli uznasz je za swoją chorobę, możesz zrobić dokładnie to samo. I tutaj jest już kwestia wyboru. Możesz wybrać, że chcesz leczyć swoją chorobę. Stawić jej czoła i odzyskać to, co Ci zabrała. Choroby sobie nie wybrałeś, ale możesz wybrać, że chcesz poprosić o pomoc i z niej skorzystać. To jest wybór dobrego życia, na które możesz mieć wpływ.
Jeśli problem dotyczy Ciebie lub kogoś z Twojej rodziny i szukacie możliwości leczenia w ośrodku terapii uzależnień, zadzwońcie, porozmawiamy o szczegółach tel. 531 432 011.