Ile trwa wychodzenie z alkoholizmu?

Centrum Krajna

Żeby określić, ile trwa wychodzenie z alkoholizmu, najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co to znaczy „wyjść z alkoholizmu”. Wiele osób uzależnionych przynajmniej na początku drogi sądzi, że wystarczy pożegnać się z alkoholem i utrzymywać abstynencję, by móc stwierdzić, że jest się zdrowym człowiekiem. Niestety, nie do końca tak jest.

Wychodzenie z alkoholizmu jest procesem

Utrzymywanie abstynencji jest dopiero początkiem drogi. A w zasadzie warunkiem koniecznym, bez spełnienia którego nie da się w tę drogę wyruszyć. By uwolnić się od alkoholu, na początku rzeczywiście po prostu trzeba przestać go pić. Ale nawet kilkumiesięczna, a nawet kilkuletnia abstynencja nie jest tożsama z wyleczeniem choroby alkoholowej. Leczenie to proces, który ma o wiele większy cel niż tylko sprawne funkcjonowanie bez konieczności przyjmowania substancji w postaci etanolu.

Trzeźwieje się po to, by odzyskać kontrolę nad swoim życiem. By móc cieszyć się nim w pełni bez potrzeby używania alkoholu. By nauczyć się od nowa budować zdrowe relacje z ludźmi. Po to, by nauczyć się żyć odpowiedzialnie, ponosząc na trzeźwo wszelkie konsekwencje swoich wyborów. Aby być wreszcie wolnym człowiekiem. Tego wszystkiego nie da się osiągnąć jedynie dzięki odstawieniu substancji.

Mężczyzna próbujący wyjść z alkoholizmu poprzez odbywanie terapii uzależnień.

Tutaj jedynym narzędziem jest pogłębiona terapia. Na początku pozwoli ona Ci poznać mechanizmy rządzące uzależnieniem i dostrzec je w swoim życiu. Później pomoże Ci rozpoznawać własne emocje i uczyć się nawigować nimi bez alkoholu. Terapia pogłębiona wreszcie pozwoli Ci budować trzeźwe relacje z ludźmi, tworzyć z nimi prawdziwe, głębokie więzi, niezniekształcone chemiczną substancją. Tego nie da się osiągnąć w miesiąc czy trzy miesiące. Trzeźwienie to nie sprint, a maraton.

Dobra wiadomość jest taka, że proces trzeźwienia dzięki terapii może być fascynującym procesem. Jeśli zaangażujesz się w niego naprawdę, będziesz chciał pracować, uczyć się żyć na trzeźwo i robić postępy. Może się okazać, że trzeźwienie okaże się dla Ciebie tak wciągającym doświadczeniem, że któregoś dnia przestaniesz zadawać sobie pytanie: „no to ile to jeszcze potrwa?”. Potrwa tyle, ile trzeba. Tyle, ile Ty potrzebujesz. Bo to proces bardzo indywidualny – tutaj nie ma algorytmu.

Nie ma powrotu do picia kontrolowanego

Wiele osób wyobraża sobie, że po zakończeniu leczenia będą mogły uznać się za zdrowe. A więc ich sytuacja będzie dokładnie taka sama jak ludzi, którzy uzależnieni nie są i mają z alkoholem zdrową relację. Innymi słowy, że po „wyleczeniu” będzie można po prostu „normalnie” się napić. Nic bardziej mylnego – niestety. Leczenie alkoholizmu nie polega na tym, by móc wrócić do fazy kontrolowanego picia czy też pozwolić sobie na kieliszek alkoholu od czasu do czasu.

Mężczyzna na tle tłumu ludzi.

Fakty są takie, że alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, więc nie da się nauczyć na nowo picia w sposób niezagrażający zdrowiu i życiu. Owszem, pewnie są gdzieś na świecie jednostki, którym taka rewolta się udała. Są to jednak (o ile są) pojedyncze przypadki. Zdecydowana większość uzależnionych, którzy po terapii uznają się za zdrowych i sięgają po kieliszek w tempie błyskawicznym wraca do nałogu. Zwykle zresztą picie przybiera wówczas na sile i staje się jeszcze bardziej destrukcyjne. Ta karta, którą jest picie w sposób nieszkodliwy, dla osoby uzależnionej, po prostu nie leży na stole.

Każdy alkoholik trzeźwieje trochę inaczej

Jest takie powiedzenie wśród trzeźwiejących alkoholików, w którym jest sporo prawdy. „Wszyscy alkoholicy piją tak samo, ale każdy trzeźwieje inaczej”. To, co jednemu zajmie miesiąc, dla drugiego może oznaczać kilka miesięcy albo nawet lat pracy. I nie ma w tym niczego złego!

Oczywiście są pewne normy, według których przyjmuje się, że skuteczna terapia uzależnienia od alkoholu powinna trwać ok. 2 lat. W ich czasie uzależniony – zależnie od ośrodka, w którym się leczy – uczestniczy dwa razy w tygodniu w terapii grupowej. Dodatkowo uzupełnia ją indywidualnymi spotkaniami z terapeutą. Ale to nadal jedynie ogólne wytyczne, które mądrzy terapeuci traktują jedynie jako drogowskaz. Jest tak, ponieważ za każdym razem dostosowują oni terapię i czas jej trwania do konkretnego człowieka.

Mężczyzna nadużywający alkoholu.

Jeszcze inaczej wygląda trzeźwienie, jeśli jego początkiem jest terapia zamknięta. W ośrodku pracuje się dużo intensywniej niż podczas terapii dochodzącej. Kilka godzin zajęć dziennie to jednak nie to samo co dwa lub trzy spotkania w tygodniu. Tutaj jednak nie ma reguły. Ktoś, kto tak naprawdę nie chce zmiany, nie potrafi nawet z pomocą terapeutów zaakceptować faktu swojej choroby i się z nią zmierzyć. Na pewno nie będzie szybszy w trzeźwieniu tylko dlatego, że zafunduje sobie maksymalnie długi pobyt w ośrodku, chcąc wszystko przyspieszyć i mieć to z głowy.

A wiec ile trwa wychodzenie z alkoholizmu?

Nikt nie zagwarantuje Ci, że właśnie w Twoim przypadku wychodzenie z alkoholizmu będzie trwało dokładnie 1,5 roku lub dwa lata i wówczas będzie można orzec, że terapię należy zakończyć, bo „pacjent jest zdrowy”. Po pierwsze, dlatego, że uzależnienie, to nie przeziębienie czy inna grypa. To nie działa tak, że zaczyna się ono np. w czerwcu 2023 roku, a kończy – po odbytej terapii – równiutko w czerwcu 2025. Zrozumienie pewnych rzeczy, zajrzenie do wnętrza siebie, samoświadomość, odzyskanie kontroli nad własnym życiem to procesy, które każdemu człowiekowi zajmują inną ilość czasu. To nie są zawody: kto szybszy, ten lepszy. Tutaj nie ma najmniejszego sensu licytowanie się i wyścig z czasem. Każdy uzależniony trzeźwieje we własnym tempie.

Zamyślony, przejęty mężczyzna

Zdrowienie z alkoholizmu to proces

Ważniejsze niż to, jak długo potrwa ten proces – rok, dwa, czy może pięć – jest to, czy będzie on trwały. Czy przełoży się na zmiany we wszystkich obszarach życia, takie zmiany, które pozwolą powiedzieć nie tylko: „wyzdrowiałem, bo nie piję”, ale prędzej „moje życie się zmieniło, potrafię to zauważyć, docenić i chcę nadal iść w tym kierunku”. O wiele lepiej patrzeć na proces trzeźwienia jak na niekończące się doświadczenie, które pozwala po prostu cieszyć się życiem i wolnością, niż jak na obliczoną na konkretną ilość dni kurację, która ma początek i koniec, byle szybki…

Jeśli podejrzewasz u siebie uzależnienie od alkoholu lub martwisz się, że cierpi na nie ktoś Ci bliski, skontaktuj się z nami. Chętnie odpowiemy na wszystkie Twoje pytania, rozwiejemy Twoje wątpliwości, a nasi terapeuci pomogą Ci dokonać wyboru takiej formy leczenia, która będzie dla Ciebie najlepsza. Czekamy na Ciebie pod nr tel. 531 432 011.

Komentarze
  • Nic nie napisaliscie o Anonimowych Alkoholikach, o trzeźwieniu za pomocą mityngów AA, za pomocą programu AA.
    Przecież ogromna większość ośrodków swoje programy wychodzenia z alkoholizmu – leczenia alkoholizmu opiera na programie 12 Kroków AA.
    Przyznanie do bezsilności, kontakt z innymi alkoholikami, grupa, Siła Wyższa, to elementy większości programów leczenia alkoholizmu.
    Nie wszyscy przyznają się do tego, ale takie są fakty.
    Jestem od wielu lat niepijącym alkoholikiem, jestem po wielu terapiach, turnusach, obozach terapeutycznych. Ukończyłem Studium Pomocy Psychologicznej, pracowałem na odwyku jako instruktor terapii.
    Twierdzę, że nie ma na początku drogi lepszej metody dla chcącego przestać pić, niż mityngi AA. Ja o0d tego zacząłem i od pierwszego podejścia do AA nie piłem ponad 20 lat.
    Zawsze przy podejmowaniu terapii leczenia alkoholizmu powinien być wzięty pod uwagę mityng AA. I potem, nawet po wielu terapiach kontynuowanie, podtrzymywanie trzeźwienia w AA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skontaktuj się z nami

Jeśli trudno Ci zadzwonić, to zostaw swoje dane, a nasz terapeuta wkrótce oddzwoni i razem z Tobą przejdziemy przez prosty proces rezerwacji miejsca w ośrodku terapii uzależnień Krajna.





    Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z naszą polityką prywatności.